Był świetnie zarabiającym facetem, zadowolonym z życia i spełniającym się także w roli męża i ojca. Któregoś dnia wrócił z pracy wściekły, załamany… „Zwolnili mnie” – rzucił od progu. A tobie grunt usunął się spod nóg…
Taki problem może dotknąć każdą z nas. Wprawdzie sytuacja mężczyzn na rynku pracy jest nadal lepsza od naszej, jednak oni także muszą czasem zmierzyć się z widmem bezrobocia. I co gorsza, znoszą tę sytuację gorzej niż kobiety - kariera zawodowa jest bowiem dla większości panów czymś bardzo ważnym, daje mu poczucie władzy, prestiż i szacunek otoczenia, czasem jest także życiową pasją.
Utrata pracy powoduje, że mężczyzna czuje się zagrożony w swojej najważniejszej życiowej roli – przewodnika stada i głównego żywiciela rodziny, boi się, że zostanie odstawiony na boczny tor albo nawet wymieniony na lepszy, bardziej zaradny życiowo model. Do tego dochodzi całkiem naturalny w tej sytuacji lęk o to, co dalej z wami będzie, z czego utrzymacie siebie i swoje dzieci – nic więc dziwnego, że mężczyzna bezrobotny coraz mniej przypomina samego siebie z czasów, kiedy pracował. Staje się nerwowy, czasem agresywny, wyładowuje swoje frustracje na otoczeniu. Później przychodzi okres otępienia – większość czasu spędza w fotelu, z pilotem od telewizora i puszką piwa w ręce, nie interesuje go ani dom, ani dzieci, ani ty.
Jeżeli taka sytuacja będzie się przedłużać grozi wam naprawdę poważny kryzys, który może nawet skończyć się rozwodem. Jak go pokonać? Co możesz zrobić, aby pomóc swojemu mężczyźnie?